Drodzy rękodzielnicy zwracam się do was z prośbą o pomoc dla Piotrusia!!! Nie wiem co napisać. Przeczytajcie! To jeden z postów mamy Piotrusia. Mnie bardzo poruszył. A Ciebie? : "...Jeśli w tym trudnym dla nas czasie... - powiedziałeś nam, że mamy sprzedać mieszkanie, by zoperować dziecko... - powiedziałeś mojemu mężowi czy siostrze, którzy całymi dniami objeżdżają lokalne firmy, by zdobyć sponsoring na imprezę charytatywną, że TAKICH ŻEBRAKÓW JEST PEŁNO... - patrzysz z góry i z pogardą na moje dziecko dlatego, że dotknęła je choroba... ... to wiedz, że - owszem - jest nam przykro, ale modlimy się o Ciebie :) I wierzymy, że Bóg potrafi poruszyć nawet najbardziej zatwardziałe serca:) Czasem sami jesteśmy tego dowodem:) Jeśli nie możesz nam pomóc, rozumiemy to doskonale, bo czasy są trudne, potrzebujących wielu, więc zwykłe słowo "nie" jest wystarczającym komunikatem, bez zbędnych dodatków. Dziękujemy wszystkim, którzy dzielą się z ...